Pages

Pages - Menu

wtorek, 17 lipca 2018

Woreczki gimnastyczne DIY

Jakiś czas temu poprosiłam moją osobistą krawcową, czyli moją siostrę o pomoc w wykonaniu woreczków gimnastycznych. 

Koszt gotowych, kupionych woreczków nie jest zbyt wielki, jakieś 5 zł, ale ja postanowiłam mieć swoje handmadowe:)
Nie ma to jak wykonać coś samodzielnie. 
Do wykonania woreczków potrzebowałyśmy:
- kilka kawałków różnych materiałów (skrawki)
- maszynę do szycia oraz igłę i nitkę
- kaszę lub ryż (u nas ten w woreczkach)
- lejek lub kartkę papieru zwiniętą w rożek.



Pierwszym etapem było wycięcie sześciu prostokątów z dostępnych materiałów. 
Sześciu- dlatego, że wykonałyśmy 6 woreczków. 
Wielkość prostokątów zależy od tego, jakiej wielkości chcecie mieć woreczek.
Następnie materiał złożyłam na pół i na lewej stronie moja siostra zszyła ze sobą boki prostokąta zostawiając niewielki otwór,  przez który wsypałyśmy naszą kaszę i ryż.

Po wsypaniu przez lejek lub kartkę w kształcie rożka naszego wypełnienia Marta ręcznie zaszyła otwór. 
I gotowe.

Wykonanie woreczka jest banalnie proste, a daje niezwykłą frajdę.


Wiktorek wraz z kuzynem Marcinem przychodzili do naszej pracowni krawieckiej po więcej woreczków, gdyż zabawa z nimi była przednia.
Marcin jako starszy kuzyn pokazywał Wiktorkowi jak należy nosić woreczek na głowie starając się zachować odpowiednią postawę, aby woreczek nie upadł na podłogę. 
Wiktorek był jednak niesfornym uczniem i bardziej podobało mu się upuszczanie woreczka na podłogę, niż staranie się go utrzymać na głowie:)
W domu, zwłaszcza w taką pogodę jak dziś woreczki są fajnym elementem na urozmaicenie deszczowego dnia.
Dziś ćwiczyliśmy umiejętność chwytania i rzucania do wyznaczonego celu. 
Naszym celem była duża miska. 


Początkowo Wiktorek brał 3 woreczki na raz i stojąc tuż przed miską wrzucał je do środka.






Po chwili odsunęłam go troszkę dalej i celnie rzucał pojedynczo woreczek za woreczkiem starając się trafić do miski. 
Szło mu to nad wyraz dobrze.







Odległość może nie była oszałamiająca, jednakże jak na dwulatka była wystarczająca.

 Dodatkowo ćwiczył:
- koordynację ręka-oko,
umiejętność skupienia uwagi i wykonywania poleceń.
Zabawa z woreczkami bardzo się Wiktorkowi podobała, więc na pewno w takie dni jak ten dzisiejszy, będziemy po nie sięgać, starając się urozmaicać zestawy ćwiczeń:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz