Słuchając z Wiktorkiem piosenek dla dzieci natrafiłam na piękną piosenkę o Mikołaju.
Gdy myślałam o mikołajkowej piosence na myśl przychodziła mi jedynie ta:
Mikołaj, Mikołaj jedzie samochodem...
Mikołaj, Mikołaj jedzie samochodem...
Jednak potrzebowałam czegoś innego, czegoś mniej znanego i "oklepanego".
I tak całkiem przypadkiem, gdzieś pomiędzy Wiktorkowymi ostatnio ulubionymi piosenkami "Rain, rain go away", a "Johnny, Johnny, yes papa" znalazła się ta:
1. Już na płatkach śniegu przyfrunęły święta
Teraz wszystkie dzieci marzą tylko prezentach
Sanie Mikołaja dzwonią dzwoneczkami
Święty Mikołaju, bądź już wreszcie tutaj z nami
Ref.: A Mikołaj pędzi, a Mikołaj gna
Od domu do domu ciężką pracę ma
Jego piękną brodę pokrył srebrny lód
Gdyby tak biedaczek już odpocząć mógł.
2. Święty Mikołaju my ci pomożemy
I wszystkie prezenty szybko dzieciom rozniesiemy
Potem pod choinką siądziesz razem z nami
Też swój prezent znajdziesz w pięknym koszu z paczuszkami
Ref.: A Mikołaj pędzi, a Mikołaj gna
Od domu do domu ciężką pracę ma
Jego piękną brodę pokrył srebrny lód
Gdyby tak biedaczek już odpocząć mógł.
Mi się spodobała i postanowiłam, że podzielę się nią z Wami.
Może ją już znacie, a może nie i również wpadnie Wam w ucho:)
Kto wie?
Kto wie?
Piosenkę wykorzystałam do dzisiejszej pracy i stworzyłam mikołajkowy nastrój.
Podczas wykonywania pracy w tle leciała cicho puszczona muzyka.
Dziś również zajęliśmy się brodą Mikołaja, ale w inny sposób.
Tak jak wspomniałam wczoraj, stworzyłam portret świętego.
Tak właśnie kojarzy mi się święty Mikołaj.
Pulchny dziadziuś z siwą brodą, małymi okularkami, ze zamarzniętym nosem i czerwoną puchatą czapką.
Pulchny dziadziuś z siwą brodą, małymi okularkami, ze zamarzniętym nosem i czerwoną puchatą czapką.
Kiedy natknęłam się na ten obrazek w internecie od razu wiedziałam, że takiego Mikołaja muszę stworzyć.
Do naszej dzisiejszej pracy przygotowałam białe, krótkie łańcuchy choinkowe, wykonane z papieru.
Chyba nie ma osoby, która nie robiła nigdy takiego łańcucha?
Każdy z nas w szkole, czy w przedszkolu ciął paski papieru, sklejał je w kółeczka i łączył ze sobą tworząc łańcuch na choinkę.
Nasze łańcuszki nie powędrowały na choinkę, lecz na brodę świętego Mikołaja.
Podkleiłam brodę dwustronną taśmą klejącą, aby mieć pewność, że łańcuchy będą się dobrze trzymać.
Wiktorek musiał tylko chwycić za łańcuchowe kółeczko i przyczepić je na mikołajową brodę.
Starsze dzieci mogą samodzielnie wykonać łańcuchy, jednak Wiktorek jeszcze nie jest na takim poziomie:)
Nasz gotowy Mikołaj prezentuje się tak:
Tak sobie wyobraziłam pomysł na dzisiejszego Mikołaja i chyba dobrze nam to wyszło?
A Wy, stworzyliście już jakiegoś Mikołaja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz