- Dłonie odbite były?
- Były!
- A stopy odbite były?
- Nie!!!
Dziś do akcji ruszyły (dosłownie i w przenośni) Wiktorkowe stópki:)
Tworzyliśmy wielkanocnego zajączka.
Do jego wykonania potrzebowaliśmy:
- kartki w kształcie koła,
- białej kartki,
- różowej farby,
- pędzelka,
- różowego pompona,
- kleju,
- czarnego mazaka,
- chusteczek nawilżających.
Najpierw przygotowałam zajączkową buźkę:)
Do tego celu użyłam kartki w kształcie koła, różowego pompona i markera, aby narysować oczy, wąsy i ząbki:)
Potrzebowałam dwie pary stóp, czyli 4 odbicia.
Dawno nie odbijaliśmy Wiktorka stópek, dlatego też początkowo miał kwaśną minę, gdy malowałam mu stopy farbą.
Humor poprawił mu się w momencie, gdy odbił swoją stopę na kartce i ujrzał efekt naszych działań.
Następnie wytarliśmy Wiktorka nóżki i odłożyliśmy odbicia do wyschnięcia.
Po wyschnięciu wycięłam z nich kształt uszu i stóp, tak jak na zdjęciach poniżej:
Poszło nam to dość sprawnie, choć troszkę Wiktorkowi pomogłam, aby uzyskać zamierzony efekt.
Nasze kicające stworzenie wygląda tak:
Wiktorek dziś się napracował, więc przy kolejnej pracy plastycznej dam mu troszkę wolnego i będzie moim asystentem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz