Jedzie pociąg,
Jedzie pociąg,
A w pociągu dzieci.
Jadą, jadą
Na wycieczkę,
Słonko jasno świeci.
Pierwszy wagon: Hop!
Drugi wagon: Tup, tup.
Trzeci wagon: klap, klap, klap.
Pociąg jedzie w świat!
Pierwszą z zabaw, tuż obok "Baloniku mój malutki" i "Kółko graniaste", jaką pokazałam Wiktorkowi była zabawa w pociąg.
Nauczyłam go trzymać się za ręce i jeździć w rytm piosenki po pokoju.
Często, gdy tylko wyciągnę ręce do tyłu, Wiktorek chwyta mnie za nie i woła: ciuch ciuch. To znak, że pociąg wyrusza w podróż.
Wiktorek lubi podróżować, czy to blisko do babci i dziadka lub do sklepu, czy też w góry lub nad morze.
Pierwszą swoją daleką podróż nad morze odbył, gdy miał 3 miesiące!
Pierwszą swoją daleką podróż nad morze odbył, gdy miał 3 miesiące!
Wiktorek podróżuje tylko i wyłącznie autem bądź swoim rowerkiem.
Pociągiem nie miał jeszcze okazji podróżować.
Musimy to nadrobić i pokazać mu inne środki transportu, jak autobus, metro czy właśnie pociąg.
Na pewno by mu się spodobało.
W tym tygodniu zajmiemy się środkami transportu.
W pierwszej kolejności ruszamy z lokomotywą.
Przed przystąpieniem do zabawy przeczytałam Wiktorkowi "Lokomtywę" J.Tuwima.
Odnalezione wagony Wiktorek przyczepiał do naszej pociągowej tasiemki.
Odnalazł bez problemu wszystkie wagony.
A tych wagonów było chyba ze "czterdzieści"!:)
w każdym bądź razie lokomotywa była dosyć długa.
w każdym bądź razie lokomotywa była dosyć długa.
Wiktorek bardzo lubi taką zabawę w odnajdywanie ukrytych przedmiotów.
Po odnalezieniu wagonów i przymocowaniu ich do pociągu Wiktorek chodził z całą lokomotywą po domu i wolał ciuch ciuch.
Bawił się w swoją wersję piosenki "Jedzie Pociąg z daleka".
Bawił się w swoją wersję piosenki "Jedzie Pociąg z daleka".
Jako maszynista sprawił się doskonale:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz