piątek, 5 stycznia 2018

Matematyczny bałwanek

Dziś mieliśmy lekcję żłobkowej matematyki:)
Uczyliśmy się liczyć do 3!

Powiem Wam, że opornie nam to idzie, bo u Wiktorka nadal wszystko jest dwa!

Zaczynamy liczyć, Wiktorek rozpoczyna liczenie od 2.
Liczymy kolejno i po dwa, zamiast trzy, jest nadal dwa.

Ale Wiktorek przynajmniej wie, że gdy mama powie, aby liczył, to wskazuje paluszkiem przedmioty i każdy po kolei przelicza, słowem dwa oczywiście.

Dziś liczenia było dużo.
Przeliczaliśmy bałwankowe kule, oczy, guziki i nos.







Dodatkowo stworzyliśmy pięknego bałwanka.



Kule bałwanka to nic innego jak papierowe talerzyki. 
Przykleiliśmy je do siebie tak jak na zdjęciach poniżej:

 






Następnie Wiktorek wskazał i przeliczył oczy, które kolejno przymocował do bałwankowej kuli. 







Później wskazał i przykleił marchewkowy nos, wypowiadając przy tym Amm i głaszcząc się po brzuszku. 
Miał ochotę schrupać bałwankowy nosek.



Po przymocowaniu oczu i noska zajęliśmy się przeliczaniem i wskazywaniem guzików w ilości trzech sztuk. 



Jak wspomniałam na początku stanęliśmy na nauce liczenia do dwóch!
Natomiast trzy guziki znalazły swoje miejsce na bałwankowym brzuszku i zostały pięknie przyklejone przez Wiktorka.




Co jak co, ale klejenie to mu wspaniale wychodzi.
Na koniec doczepiliśmy jeszcze szalik i czapkę i mama dorysowała bałwankowi uśmiech.







Lekcja zakończona, zadanie powiedzmy, że wykonane, efekt przedstawia się następująco:


P.S. W tworzeniu matematycznego bałwanka towarzyszył Wiktorkowi nasz doniczkowy bałwan.
Tak mu się spodobał, że nie potrafi się z nim rozstać. 
Wspólnie z bałwankiem Wiktorek uczył się liczenia :)








Podsyłamy Wam również bałwankową zabawę paluszkową:




0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Wiktorkowa mama czarodziejka Template by Ipietoon Cute Blog Design