środa, 8 listopada 2017

Jabłkowa torba

Idziemy na zakupy,
do sklepu z zabawkami.
Do sklepu nasza mama,
idzie razem z nami.
 Śpiewanki pokazywanki M. Soleniec

Wiktorek uwielbia jeździć na zakupy. 
Od małego zabierany był do marketów, galerii, czy do zwykłych osiedlowych sklepów.
Już nawet nie pamiętam, kiedy byłam sama na zakupach. 
Jest ze mną zawsze.

A na dodatek na zdanie: "jedziemy do sklepu", pojawia się w błyskawicznym tempie na korytarzu i nie wiedząc, kiedy to zrobił, trzyma w rękach swoje buty.

Uwielbia jeździć w wózku sklepowym. 
Siedzi taki dumny i zadowolony, jakby go ktoś na sto koni wsadził:)
 Obserwuje wszystko i wszystkich i bacznie się przygląda jakie produkty dorzucamy do środka:)

Żeby nie zapeszać, to tak po cichutku Wam zdradzę, że na zakupach jest bardzo grzeczny (na razie). 
Siedzi lub stoi grzecznie przy kasie, nie ucieka, nie marudzi o picie, o ciasteczko, czy o kinder niespodziankę:) 

Złote dziecko. 

Nic tylko brać go do sklepów.
Ostatnio stojąc ze mną przy kasie w Rossmannie, usadowił się na paczce pampersów i czekał grzecznie, aż Pani skasuje resztę:)

Jadąc na zakupy dbamy o środowisko i zabieramy ze sobą swoje torby zakupowe.
Dziś zrobiliśmy swoją, tak zwaną torbę zastępczą, bo nasz Dior, gdzieś się zapodział:)

Ale ta jest "najoryginalniejsza" ze wszystkich!!! 
Nikt w Wieluniu takiej nie ma.

Wykonaliśmy ją z jabłek, a dokładnie z jabłkowych stempelków.
Tak, tak, dobrze czytacie dziś mieliśmy kolejną próbę stemplowania i drugą nawet, nawet udaną:)



Za dużo stempli nie było, ale Wiktorio podołał zadaniu.

Na białą kartkę papieru wycisnęliśmy zieloną farbę plakatową.


 
 Jabłko przekroiłam na pół i ułożyłam na wiktorkowym stoliczku białą szmacianą torbę.







Wiktorek dziwnie się popatrzył no, bo jak to, "mam pracować, czy jeść"? 
Po co to jabłko?

Połówkę jabłka dałam mu do rączki i zamoczyliśmy ją w zielonej farbie. 
Następnie odbiliśmy ją na torbie, gdzie pozostał nam jabłkowy kształt.











Jeszcze kilka takich powtórzeń i nasza torba na zakupy gotowa.











P.s po wyschnięciu farby zalakierowałam ją lakierem do włosów, aby farba się nie zmyła. 
Ale czy efekt się utrzyma? 
Zobaczymy (w)po praniu.

Torba już jest, to możemy ją wypróbować i ruszać na zakupy!!!!:)


0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Wiktorkowa mama czarodziejka Template by Ipietoon Cute Blog Design