wtorek, 17 kwietnia 2018

Lot balonem

Baloniku mój malutki,
Rośnij duży, okrąglutki.
Balon rośnie, że aż strach.
Przerwał miarę no i trach!
Na słowo: Trach Wiktorek zamiast upadać na podłogę wskakuje na mamę:)
Wybrał sobie wygodniejszą pozycję do upadku:)

Wiktorek uwielbia balony, choć pamiętam, że jak był malutki i dopiero co raczkował ,balon wywoływał u niego "atak paniki":)

Do wszystkiego trzeba jednak dorosnąć i się przyzwyczaić:)
Teraz balon wywołuje u Wiktorka same pozytywne emocje:)

Jak się zapewne domyślacie, dziś będziemy podróżować balonem:)

Nie samolotem, nie helikopterem, a balonem:)
Choć zapewne praca plastyczna z samolotem w roli głównej bardzo by się Wiktorkowi spodobała. 
Wiktoruś ostatnio ma "przerwę" od dziadka, który fajną farmę miał i na dobranoc ogląda Samolot Yetek z bajki Super Wings:)

Podróżowanie balonem jest chyba równie ciekawe co samolotem:)
Nasz balon jest bardzo kolorowy.

Posiada piękny koszyk wykonany ze sznurka jutowego i sznureczki, do których Wiktorek przymocowywał różnokolorowe kółka.





Kółek było dosyć sporo, każde z nich Wiktorek musiał wysmarować klejem i doczepić do kartki z balonowym koszykiem.















Praca wyklejona została wszystkimi przygotowanymi przez mamę kółkami. 
Gdyby było ich więcej, również znalazłyby swoje miejsce na kartce:)




Myślę, że taki piękny i duży balon uniesie nas aż do chmur:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Wiktorkowa mama czarodziejka Template by Ipietoon Cute Blog Design