Zielony mech,
Zielona żaba,
Rech, rechu, rech.
Uwielbiam maj i tę porę roku.
Wszędzie jest zielono, pięknie i słonecznie.
Wszędzie jest zielono, pięknie i słonecznie.
Z Wiktorkiem całe dnie spędzamy na świeżym powietrzu. Na szczęście pogoda nam dopisuje, więc codziennie możemy korzystać z naszego placu zabaw.
Na nudę nie narzekamy.
Jednak mama nawet podczas zabawy i odpoczynku obmyśla pomysły na kolejne prace plastyczne.
I tak oto wymyśliłam kolejną pracę plastyczną.
Podczas mojego błogiego lenistwa wzrok mój skierował się w stronę pędów winogrona, a dokładnie ich liści. Posiadają one idealny kształt, z którego możemy wyczarować żabę.
Podczas mojego błogiego lenistwa wzrok mój skierował się w stronę pędów winogrona, a dokładnie ich liści. Posiadają one idealny kształt, z którego możemy wyczarować żabę.
Nie namyślając się długo "zapożyczyłam" sobie jeden liść i wykorzystałam do banalnie prostej pracy plastycznej.
Podobno na świeżym powietrzu lepiej się myśli:)
Coś w tym jest!
Jeśli czasem brakuje Wam weny i pomysłów zróbcie sobie przerwę na spacer na świeżym powietrzu w poszukiwaniu inspiracji:)
0 komentarze:
Prześlij komentarz