środa, 28 marca 2018

Kic, kic...

- Dłonie odbite były?
- Były!
- A stopy odbite były?
- Nie!!!

Dziś do akcji ruszyły (dosłownie i w przenośni) Wiktorkowe stópki:)

Tworzyliśmy wielkanocnego zajączka.

Do jego wykonania potrzebowaliśmy:

- kartki w kształcie koła,
- białej kartki,
- różowej farby,
- pędzelka,
- różowego pompona,
- kleju,
- czarnego mazaka,
- chusteczek nawilżających.



Najpierw przygotowałam zajączkową buźkę:)
Do tego celu użyłam kartki w kształcie koła, różowego pompona i markera, aby narysować oczy, wąsy i ząbki:)



Następnie odbijaliśmy Wiktorka stopy. 

Potrzebowałam dwie pary stóp, czyli 4 odbicia.

Dawno nie odbijaliśmy Wiktorka stópek, dlatego też początkowo miał kwaśną minę, gdy malowałam mu stopy farbą.







Humor poprawił mu się w momencie, gdy odbił swoją stopę na kartce i ujrzał efekt naszych działań.







Następnie wytarliśmy Wiktorka nóżki i odłożyliśmy odbicia do wyschnięcia.
Po wyschnięciu wycięłam z nich kształt uszu i stóp, tak jak na zdjęciach poniżej:






Kolejnym zadaniem Wiktorka było naklejenie ich w miejsca wskazane przez mamę.











Poszło nam to dość sprawnie, choć troszkę Wiktorkowi pomogłam, aby uzyskać zamierzony efekt.

Nasze kicające stworzenie wygląda tak:


Wiktorek dziś się napracował, więc przy kolejnej pracy plastycznej dam mu troszkę wolnego i będzie moim asystentem:)


0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Wiktorkowa mama czarodziejka Template by Ipietoon Cute Blog Design