Nowy Rok zbliża się wielkimi krokami.
Szaleństwo sylwestrowej nocy przed Nami.
W tą jedną noc w roku musi być głośno, radośnie i błyszcząco.
Wybraliśmy się z Wiktorkiem na poświąteczne zakupy.
Zakupiliśmy pięknie mieniące się brokaty.
Zakupiliśmy pięknie mieniące się brokaty.
Potrzebne nam były do naszej dzisiejszej pracy.
Na niebieskiej kartce papieru za pomocą kleju wyczarowałam kontury fajerwerków.
Niby zadanie proste, niby efekt fajny, ale brokat rozniósł się po całym domu.
Jest dosłownie wszędzie, na dywanie, na fotelu, na łóżku i w łazience oraz na Wiktorku i na mnie.
No cóż!
Przynajmniej jesteśmy już przygotowani na sylwestrową noc!
Błysku nam nie brakuje:)
Pozdrawiamy Was serdecznie i do zobaczenia w Nowym 2018 Roku!