Dziś praca samodzielna mamy czarodziejki.
Gdy Wiktorek spał mamusia szykowała dla niego niespodziankę.
Praca zajęła dosłownie pół godziny, a efekt jest niesamowity.
Wykonałam kubeczkowe igloo dla małego polarnego misiaczka, którego właścicielem jest Wiktorek.
Do wykonania igloo potrzebowałam:
- ok. 90 sztuk białych plastikowych kubeczków,
- kleju na gorąco.
Gdy utworzyłam podstawę igloo doklejałam kolejny poziom kubeczków.
I tak dalej i tak dalej, aż do samego końca.
Nasze igloo wygląda tak:
Dodałam jeszcze lampeczki ledowe na baterie, które tworzyły zimowy klimat.
Wiktorek był oczarowany.
Przyglądał się, dotykał, chował w nim misia i sam próbował wsadzić tam głowę:)
Z racji tego, że kubeczkowe igloo jest lekkie, Wiktorek wędrował z nim po całym domu i przenosił z miejsca na miejsce, gdzie akurat miał ochotę się nim bawić.
Mogę więc uznać, że niespodzianka mi się udała:)
0 komentarze:
Prześlij komentarz