Dziś mieliśmy lekcję żłobkowej matematyki:)
Uczyliśmy się liczyć do 3!
Powiem Wam, że opornie nam to idzie, bo u Wiktorka nadal wszystko jest dwa!
Zaczynamy liczyć, Wiktorek rozpoczyna liczenie od 2.
Liczymy kolejno i po dwa, zamiast trzy, jest nadal dwa.
Ale Wiktorek przynajmniej wie, że gdy mama powie, aby liczył, to wskazuje paluszkiem przedmioty i każdy po kolei przelicza, słowem dwa oczywiście.
Dziś liczenia było dużo.
Przeliczaliśmy bałwankowe kule, oczy, guziki i nos.
Dodatkowo stworzyliśmy pięknego bałwanka.
Jak wspomniałam na początku stanęliśmy na nauce liczenia do dwóch!
Co jak co, ale klejenie to mu wspaniale wychodzi.
Na koniec doczepiliśmy jeszcze szalik i czapkę i mama dorysowała bałwankowi uśmiech.
Lekcja zakończona, zadanie powiedzmy, że wykonane, efekt przedstawia się następująco:
P.S. W tworzeniu matematycznego bałwanka towarzyszył Wiktorkowi nasz doniczkowy bałwan.
Tak mu się spodobał, że nie potrafi się z nim rozstać.
Wspólnie z bałwankiem Wiktorek uczył się liczenia :)
Podsyłamy Wam również bałwankową zabawę paluszkową:
0 komentarze:
Prześlij komentarz